piątek, 18 kwietnia 2014

Najprostsze pod słońcem ciasteczka bakaliowe. Polecam!

Jestem obecnie w Gruzji (relacje do poczytania i fotki do obejrzenia na moim drugim blogu podrózniczym), więc przez dwa tygodnie nie pojawi się tu za wiele
nowości.  Po powrocie obiecuję przepisy na odchudzone potrawy gruzińskie. Tutejsza kuchnia jest boska, ale też tłusta i dość cieżkostrawna.  Mój żołądek,
nieprzyzwyczajony do jedzenia pszenicy i takiej ilości serów, trochę się buntuje. Ale też ciężko oprzeć się pokusie zjedzenia choćby słynnego chaczapuri.
Tymczasem, ponieważ znalazłam w aparacie kilka sfotografowanych przed wyjazdem potraw, postanowiłam nadrobić zaległości.

Dziś proponuję cudowne ciasteczka bakaliowe, które są obłędnie smaczne i banalnie proste w przygotowaniu. Składniki można kombinować dowolnie, wystarczy dodać do nich trochę słodu i jajka. A potem kilka minut w piecu i gotowe! Doskonale sprawdzaja sie jako przekąska w podróży, aczkolwiek w mym nadmiernie obładowanym plecaku trochę się pokruszyły. W warunkach domowych to raczej nie grozi. Polecam. Ciasteczka są miękkie, ze wzgledu na jajka nie wyjdą nigdy zbliżone do kruchych ciastek ani też twardawych orzechów w miodzie. Ale jak dla mnie bomba!

Robiłam je już kilkakrotnie, za każdym razem trochę inaczej (zależnie od zawartości kuchennej szafki). Podaję więc skład ostatniego sortu:

1 szklanka pestek słonecznika
1 szklanka nerkowców
1 szklanka poppingu jaglanego (może też być amarantus ekspandowany, a można pominąc i zastąpić innymi bakaliami)
pół szklanki rodzynek (zmieszanych z niewielką ilością pestek z dyni)
pół szklanki chipsów kokosowych (te bez dodatków można od niedawna nabyć w Rossmanie)
3 łyżki melasy z karobu (może być miód lub dowolny syrop, np. daktylowy czy z agawy)
2 jajka

Wszystkie składniki mieszamy i wykładamy na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia, lepiąc płaskie placki (najlepiej moczyć dłonie w zimnej wodzie, lepienie przebiega wówczas dużo prościej). Wrzucamy nasze ciastka do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy aż zbrązowieją (ok. 10-15 minut). I wsio. Smacznego!

2 komentarze :